Pogoda dziś dopisała :) Było cieplutko i wybraliśmy się na spacerek. Cel - zamek Książ. Tym razem kilka zdjęć mojego brzdąca:
Na drzewach wreszcie pojawiły się pąki :) Oj czekam, aż się zielono zrobi...
I znów młody
Zamek Książ:
latarnia ;)
i chłopaki w oczekiwaniu na loda ;)
Gratuluje Super Bloga ;) i pozdrawiam :) Calusy. Anni do Bani hehehe
OdpowiedzUsuńa dziękować bardzo :D
OdpowiedzUsuń"do Bani" w sensie? hmmm... ;)