Lubię zwiedzać różne zakątki. Wczoraj znajomy pokazał nam kawałek Baden-Baden. Dziś ja pokażę ten fragmencik tym, którzy nie widzieli, a chcieliby zobaczyć ;) Taki mały spacerek...
Nie będę niestety opisywać co jest na zdjęciach, bo sama nie wiem :( Mam jednak nadzieję, że kiedyś znów odwiedzę to miasto i zobaczę więcej, dokładniej...
A tymczasem zapraszam do obejrzenia zdjęć :)
fragment zegara ;)fontanna, a w tle restauracja Goldenes Kreuz
moje dziecię nad rzeką Oos:
i Oos już bez Michała ;)
kolejne zegary
w tle wieża kościoła Stiftskirche
jednorożec:
Przy tych tulipanach nie sposób się nie zatrzymać choćby na chwilę :)
a kasztany już tak pięknie kwitną :D
i znów tulipany:
widok na stary zamek:
Wejście do badeńskiego kasyna (ach te czerwone dywany w środku - zdjęć robić niestety nie wolno):
jedna z lamp przed wejściemkonie :)
postacie na donicach na moście Reinhard'a Fieser'a:
ach, pojechałabym tam jeszcze... zamki, kościoły, muzea, parki... kuszą i zapraszają :)